W tą Kieszonkową Noc z pod pałacu rozmawiały księżniczki przy fontannie Ami i Ima.
Ima wrzeszczała na siostrę
Siostrzyczka zawsze musi być aż tak królewska?- prychnęła pogardliwie.
Siostrzyczko rodzice mi wyznaczyli abym to ja rządzila a ty mnie wspierała jako..
-Parobek i służąca -powiedziała z kpiną Ima i uderzyła siostrę.
Nie jak paorbek a zastępca tronu siostro.Aua za co? -rozpłakała się Ami patrząc przeraźliwie na siostrę.
Za to że jesteś! Och wybacz siostro nerwy mnie chwyciły nic ci nie jest? -zapytała z udawając zatroskaną.
Nie -chlip. Na scenę wbiega rozgniewany William, Ciro , Melai Baloon a za nimi przybiegli rodzice.
Zostaw ją Imo- warknęli wszyscy osłaniając swym ciałem
No no siostrzyczka wezwała ochronę, coz bedę musiala się ulotnić, ale to pierwsza siostra się ulotni.-Miauknęła zlowieszczo i odbiegła.
Nic Waszej Wysokości nie jest? -zapytał zatroskany William opatrując. Nie, jak ci na imię oraz wam? =wskazując na pozostałych. Ja wiliam tam ciro, mela i Baloon. W takim razie